Krzysztof Ogiegło od paru lat choruje na SLA (Stwardnienie Zanikowe Boczne). Słabną mu mięśnie – zostały mi sprawne szyja, powieki, mięśnie prostujące nogi, dwa palce u prawej ręki, serce, płuca w 50% – resztę wspomaga respirator, najważniejsze są codzienne, ciągłe lecz nie przeciążające ćwiczenia.
Jest tatą czworga dzieci – Na Sercu leży mi, by jak najdłużej móc wychowywać moje dzieci, szczególnie najmłodszego Seweryna, aby Mnie zapamiętał. Potrzebna do tego jest ciągła rehabilitacja.
Fundacja „Światło- Życie” pomaga w finansowaniu rehabilitacji Pana Krzysztofa.